Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#11180

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Historia z wakacyjnego wyjazdu do rodzinki w Niemczech...

Moja mama i ja wraz z ciocią postanowiliśmy pojechać do Kauflandu na zakupy. Jedziemy, żartujemy, dobrze się bawimy. Parkujemy pod sklepem otwieram drzwi auta, a tu nagle z zaparkowanego obok samochodu wyskakuje jakiś Niemiec i zaczyna się na mnie drzeć. Nie znam Niemieckiego więc ciotka tłumaczy.

[C] - Ten Pan twierdzi, że zbyt mocno otworzyłeś drzwi naszego auta i uszkodziłeś tym samym jego...

Nie no niemożliwe, drzwi otwarłem normalnie i zdecydowanie bym poczuł uderzenie w inny samochód! Zaglądam na sąsiednie auto a tam wgniecenie jakby ktoś młotkiem walnął - niemożliwe poczułbym.

Ogólnie sytuacja masakra - facet krzyczy po niemiecku, że zaraz wezwie policje, lub mamy mu zapłacić 500 Euro za naprawę (Sic!) - kupa kasy.

Ciotka dwoi się i troi z tłumaczeniami, wyjaśnia, że uszkodzenie wygląda na wcześniejsze i raczej było spowodowane czymś innym niż drzwi jej auta. Facet rzuca się dlaczego to ja z nim nie rozmawiam, na co Ciotka, że jesteśmy turystami z Polski i nie znamy języka. Facet nakręca się jeszcze bardziej - tych parę przekleństw które powiedział po niemiecku akurat potrafiłem sobie przetłumaczyć.
Koniec końców sytuacja już bardzo napięta.

Decyzja - wzywamy policję.

Po kilku minutach przyjechał radiowóz z dwoma przesympatycznymi policjantami, którzy po krótkim dochodzeniu stwierdzili, że to na pewno jakieś stare uszkodzenie i poprosili faceta o prawo jazdy. I w tym momencie mało nie padliśmy z wrażenia. Facet wyciąga POLSKIE PRAWO JAZDY i płynną polszczyzną zaczyna się nam odgrażać. Kiedy policjant zorientował się w przekręcie jaki chciał facet zrobić, wziął się za wypisywanie mandatu za niepotrzebne wezwanie patrolu. Na co facet, już po Polsku, zaczyna nas prosić, abyśmy przekonali policje, żeby nie wypisywali mandatu. Jednak zero litości, ciotka jeszcze zaczęła rozmawiać z policjantami tłumacząc im, że jej zdaniem człowiek ten próbował wyłudzić od nas pieniądze.

Ostatecznie facet, za próbę przekrętu i bezpodstawne wezwanie patrolu, zarobił mandat 200 Euro. Ach rodacy...

Parking w okolicach Frankfurtu...

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 774 (814)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…