Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#11287

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Co roku, mniej więcej o tej porze, zjawia się w naszej firmie nowy narybek - świeżo upieczeni magistrowie-inżynierowie. Wchodzą zazwyczaj z miną dumną i hardą, bo właśnie skończyli studia i "klękajcie narody". Rozmawia z nimi komisja w składzie: prezes, dyrektor do spraw inwestycji, kadrowa i informatyk czyli ja. Jestem w tej drużynie "piekielny". Dlaczego? Wszystkich "z biegłą znajomością angielskiego" proszę o skreślenie kilku zdań, po angielsku oczywiście, czego dotyczyła ich praca dyplomowa. I nagle kandydat zdaje sobie sprawę, że biegła znajomość języka obcego to nie jest rozumienie słów piosenki a posługiwanie się tymże językiem w swojej dziedzinie, ze znajomością specyficznych dla niej zwrotów i terminów technicznych. Daje do narysowania w programie ZWCad prosty schemat. Najczęściej magistrowie tłumaczą się, że na studiach mieli AutoCada. Dla niezorientowanych: to jest tak jakbym kazał jechać Oplem Astrą osobie z prawem jazdy a ona się tłumaczyła, że nie pojedzie, bo na kursie jeździła Fiatem Pandą... Nie do pobicia był jeden z inżynierów, który w prostym zadaniu miał do policzenia wynik działania 12x1,2... i wyciągnął telefon komórkowy by to wymnożyć.

branża grzewcza

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 177 (227)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…