Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#11439

przez (PW) ·
| Do ulubionych
2 lata temu w czasie wakacyjnym pracowałam w przetwórstwie owoców i warzyw w dość znanej firmie na literkę T, która znajduje się niedaleko Krakowa. Ową pracę znalazłam przez pośrednictwo pracy dla studentów. Oprócz mnie było tam mnogo braci studenckiej, bowiem jak wiadomo student dolarami tyłka nie podciera. Zadaniem pracowników było "wkładanie ogórków do słoika" (początkowy proces robienia ogórków konserwowych). Pracowaliśmy w ogromnej hali produkcyjnej przy taśmie pełnej ogórków. Oprócz pracowników tymczasowych (nas), byli pracownicy stali (przeważnie kobity od 40 do 60) Pracowała tam jedna Pani, której piekielność oceńcie sami. Po tym co tam wyprawiała , nie sądzę żebym kiedykolwiek kupiła jakiś produkt tej firmy.

Owa Pani, gdy jakiś ogórek nie mieścił jej się do słoika, po prostu odgryzała kawałek i po problemie:) Innym razem, gdy miała katar, "nasmarkała" do słoika. Wychodząc do toalety nie zdejmowała rękawic, co więcej gdy ogórki były suche i ciężko było je włożyć do słoika, Pani po prostu pluła na rękawiczki, obsmarowywała ogórka i siup do słoja :) Szczytem była pewna sytuacja, która przyprawia mnie o niesmak. Miała ona miejsce, gdy "Pani - niechluja" wracała z toalety, oczywiście w rękawiczkach. Owe rękawiczki były poplamione krwią, więc myśleliśmy, że coś się stało. Nagle dało się słyszeć taki oto dialog"
[K]- piekielna kobieta, [IP] - inna pracownica
[K]: Kryśka, weź że tu chodź!
[IP](podchodząc): Co się stało?
[K]: K***a! Daj że podpaskę, bo żem okresu dostała!
Po załatwieniu nagłej potrzeby owa kobita przyszła "na taśmę" w tych że samych rękawicach i jak gdyby nigdy nic zabrała się do ładowania ogórów do słoja. :)

przetwórstwo owoców i warzyw

Skomentuj (56) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 639 (751)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…