Będzie o młodym dresiku, chcącym kupić papierosy w kiosku.
Więc podchodzi owy klient do punktu sprzedaży, z prośbą o "Lm-y niebieskie"
[S]przedawczyni - A dowodzik jest?
[D]resik - Nie, ale chłopaki mówili, że tu sprzedają na mordę.
[S] - Owszem, ale jak widzę, iż ktoś na pewno ma więcej niż 18 lat. Dowodzik proszę!
[D] - A chcesz, żeby ci ziomki roz**bali ten straganik? Dawaj fajki!
[S] - Nie takim tonem! Proszę odejść, bo wezwę policję!
[D] - Hahaha! Psy tu nie zdążą przyjechać a ja ci to podpale d***o! Kumasz? Dawaj fajki!
[S] - Proszę pana, ale ten kiosk jest naprzeciwko komisariatu i policja już idzie.
[D] - Co k**a?!
I rzeczywiście, zanim dresik się odwrócił był ściągany przez dwóch policjantów. Oczywiście, z racji gróźb został zatrzymany. Tylko ciekawi mnie, dlaczego nie zauważył wcześniej tego budynku... Może dlatego, iż był niewidzialny, jak siedziba Zakonu Feniksa?
Więc podchodzi owy klient do punktu sprzedaży, z prośbą o "Lm-y niebieskie"
[S]przedawczyni - A dowodzik jest?
[D]resik - Nie, ale chłopaki mówili, że tu sprzedają na mordę.
[S] - Owszem, ale jak widzę, iż ktoś na pewno ma więcej niż 18 lat. Dowodzik proszę!
[D] - A chcesz, żeby ci ziomki roz**bali ten straganik? Dawaj fajki!
[S] - Nie takim tonem! Proszę odejść, bo wezwę policję!
[D] - Hahaha! Psy tu nie zdążą przyjechać a ja ci to podpale d***o! Kumasz? Dawaj fajki!
[S] - Proszę pana, ale ten kiosk jest naprzeciwko komisariatu i policja już idzie.
[D] - Co k**a?!
I rzeczywiście, zanim dresik się odwrócił był ściągany przez dwóch policjantów. Oczywiście, z racji gróźb został zatrzymany. Tylko ciekawi mnie, dlaczego nie zauważył wcześniej tego budynku... Może dlatego, iż był niewidzialny, jak siedziba Zakonu Feniksa?
Kiosk Ruchu.
Ocena:
690
(772)
Komentarze