Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#11780

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja pierwsza historia tutaj! Jestem Ciekaw czy wam się spodoba.
5 lat temu, gdy miałem 15 lat, po znajomości załatwiłem sobie dorywczą pracę. Otóż pracowałem na ręcznej myjni samochodowej i kolegi mojej matki. Po za myciem aut świadczyliśmy inne różne usługi, w tym "uszlachetnianie" przedniej szyby(UPS- swoją drogą idealnie to pasuje). W zależności od gabarytów samochodu cena była różna. Teraz właściwa historia.

Pewnego dnia przyjechał do naszej "firmy" pewien jegomość Fiatem 126p. Spojrzał na cennik dość sporych rozmiarów i jego uwagę przykuło UPS. Dla samochodu tych wymiarów, UPS kosztował 20,50zł*. Z gwiazdką, gdyż pod spodem była adnotacja, że chodzi o DM KWADRATOWY. Jegomość poprosił o standardowe mycie z odkurzaniem plus UPS. Ja z kolegom na to:

[Ja] Ale wie Pan... To sporo kasy jest. Na takie auto może się to nie opłaca co?
[Jegomość] Młodzi! Tyle to ja mogę zapłacić, a jak dobrze to zrobicie to wam napiwek rzucę.
[Kolega] Jak Pan sobie życzy.

Zrobiliśmy swoje. Jako, że płatności regulowało się u szefa w kantorku poszedłem do niego i wyłożyłem mu zamówienie klienta.
Jakież było jego zdziwienie, gdy zamiast obliczonych przez niego 42 złotych ma zapłacić grubo ponad tysięcy. Oburzony i wściekły jak osa, nawrzucał kierownikowi, że przyjmuje do pracy konowałów i młodocianych złodziei. Szef najpierw wytłumaczył, że na cenniku jest adnotacja, a propos wymiarów powierzchni uszlachetnianej. Ostatecznie jednak jegomość zapłacił za mycie i odkurzanie.
O napiwku mogliśmy pomarzyć



A swoją drogą...Do tej pory nie wiem do czego jest UPS.

myjnia

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 65 (115)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…