Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#11808

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Tym razem będzie o piekielnym kierowcy.

Jestem wielką fanką motocykli- zwłaszcza tych szybkich. Któregoś razu jechałam swoim ukochanym zielono-czarnym Suzuki do domu. Prędkość nie była może zbyt zawrotna, koło 80km/h. Przede mną jechało auto- wlekło się niemiłosiernie, więc postanowiłam je wyprzedzić. I tu stała się rzecz żałosna.
Kiedy już zmieniłam pas, kierowca owego pojazdu delikatnie odbił (celowo!) w moją stronę, żeby uniknąć zdrzenia z nim (choć pewnie i tak by do niego nie doszło, byłam w dość dużej odległości od niego) odruchowo "uciekłam" w lewą stronę. I jak się okazało- ten ruch okazał się tragicznym. Wpadłam w dziurę, a wiadome jest, jak się sztywny ścigacz zachowa w takiej sytuacji. Fakt faktem, wylądowałam w pobliskim rowie, ze złamaniami, zwichnięciem stawu skokowego i mnóstwem obić.
Kierowca tamtego pojazdu nawet się nie zatrzymał.
Spotkałam się z wieloma przejawami nietolerancji dla motocyklistów, nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Takie sytuacje, a taże przyspieszanie, chęć ścigania, zajeżdżanie drogi to tylko kilka z jej objawów.

PS. Motor nie przeżył całej afery- zostało z niego tylko kilka powyginanych, spalonych części.

zwyczajna droga

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 93 (159)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…