zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Noc na pogotowiu z mojej poprzedniej historii zaowocowała kilkoma ciekawymi obserwacjami. Niedługo po mnie, przywieziono pijaną do nieprzytomności nastolatkę, znalezioną w zaspie śniegu. Dziewczyna nie miała na sobie kurtki, była bez żadnych dokumentów. Po ok. godzinie wyjaśniło się, że to znajomi zadzwonili po pogotowie, bo żadnemu z nich nie chciało się/nie było w stanie jej odstawić do domu, po czym uciekli.
Ocena:
131
(157)
Komentarze