Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#12034

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Absurdalna sytuacja z PKP w roli głównej.

Na studia dojeżdżałem pociągiem, posiadałem bilet miesięczny 1 klasy (ważne). W godzinach porannych pociągi są zwykle zapchane do granic możliwości, a ta jedynka kosztowała mnie tylko 30 zł więcej niż zwykły. Nie każdy skład ciągnął jedynkę ale jak była to prawie zawsze miałem miejsce siedzące podczas gdy reszta była ściśnięta w przedsionku, w zagęszczeniu 20 osób na metr kw.

W przypadku gdy jedynki nie było, zajmowałem normalne miejsce i kontrolerzy nigdy nie robili o to problemów (wszak 1 klasa to tylko dopłata 50%, bilet uprawnia także do jazdy 2-kami). Aż trafił się młody "kanar", widać że nie do końca jeszcze obeznany. Kontrola, podaję bilet + legitymację.

[K] Ale ten bilet jest nieważny.
[J] A czemu? Wg. daty ważny jeszcze dwa tygodnie
[K] Ale on jest na I klasę, w tym wagonie jest nieważny.
[J] Ale I klasa to tylko dopłata, poza tym ten skład nie posiada takiego przedziału.
[K] Bilet jest nieważny, będzie kara. I zabrał się za wypisywanie mandatu.
[J] Ale za co kara? Proszę z kierownikiem pociągu, mandat z pewnością mi się nie należy.
[K] Dobrze, ale powie to samo. Mandat będzie, nie ma co się fatygować.

Kierownik oczywiście mówi, że bilet ważny, a młody dostał reprymendę.

PKP

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 578 (654)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…