Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#12037

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jeszcze jedna historia z pociągu, tym razem zabawna :)

Wsiadłem już do pociągu z myślą o powrocie do domu gdy przypomniałem sobie że przecież mój bilet miesięczny był do wczoraj! Do odjazdu może minuta, nie ma szans zdążyć do kasy i z powrotem.

Przebijam się przez cały skład w celu zakupu biletu u konduktora, z nadzieją że może nie będę musiał płacić tego piątaka kary za wydanie biletu w pociągu (sam bilet kosztował 2.06 i 250 procent dopłaty raczej mnie nie zachwycało). W służbowym przedziale 3 konduktorów, dwóch wąsatych facetów i jedna sympatyczna babka koło 35 lat.

[J] Dzień dobry, prosiłbym bilet do Katowic. Zapomniało mi się o miesięcznym który był do wczoraj.
[K1] No OK, ale będzie 5 zł drożej
[J] (stęk) Naprawdę muszę dopłacać?
[K1] Niestety, takie zasady. Są kasy, stoi nawet automat.
[K2] Eee, podaruj mu to. Biedny student...
[K1] Jaki on tam biedny! Więcej od nas razem wziętych pewnie ma!

Dodam że ubrany byłem na sportowo i ledwo mi kasy na ten bilet starczyło, zostało może 15 groszy :)

PKP

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 5 (83)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…