Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#12184

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Od podstawówki miałem narzuconą naukę niemieckiego. W pewne wakacje pojechałem do Czarnogóry, to był pierwszy sezon turystyczny po wojnie w Jugosławii, a że Jugosławia miała problemy gospodarcze, Czarnogóra przyjęła markę niemiecką jako walutę i język niemiecki jako urzędowy. Ojciec zawsze powtarzał, aby uczyć się języków, żeby się dogadać, jak się gdzieś pojedzie za granicę. No i wtedy, mając może 11 lat umiałem trochę po angielsku i niemiecku. Żeby nie iść na łatwiznę, ćwiczyć języki, idę miejscowej pani w recepcji hotelu i proszę klucz 222, od mojego pokoju:
-Can I reseve key number two hundred twenty two?
Nic, babka na mnie jak na idiotę.
-Geben Sie mir zwei hundert zwei und zwanzig Schlóssel, bitte.
Jeszcze większe oczy.
-Dwieście dwadzieścia dwa poproszę.
Pani się uśmiechnęła i podała klucz mówiąc coś w swoim języku.
I ucz tu się języków, bo się nie dogadasz:)

Hotel, daleko

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 400 (482)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…