Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#12699

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Nie piekielna, ale zapamiętam chyba na zawsze.
Dość późny wieczór, koło godziny 22.
Przyszła do nas para zakochanych. Zamówili sobie jakiś zestaw, jakaś kanapka promocyjna, teraz już dokładnie nie pamiętam która. Siedzą sobie i jedzą, a właściwie tylko Pani jadła, siedzieli bardzo blisko naszych kas, z boku. Byłyśmy z koleżanką (K), tylko we dwie na kasie. Stoimy sobie i ja nagle słyszę jak Pan (P) mówi do swojej dziewczyny:
(P)Zjedz szybko tą kanapkę, a ja pójdę do kasy i powiem im, że nam dali puste pudełko. Dalej nie słuchałam rozmowy, bo przyszli inni klienci.
Jak powiedzieli, tak zrobili. Za chwilkę podchodzi do mojej koleżanki Pan i przedstawia problem, ja się nie wtrącam koleżanka tylko mówi, że ona na pewno tego nie zrobi. Coś mi nie pasowało, więc podchodzę(J) i pytam o co chodzi:
(J)Dobry wieczór, w czym mogę Panu pomóc?
(P)Bo ja mam taką prośbę, żeby Pani wzięła to pudełko, podeszła za chwile do mojego stolika położyła je i powiedziała, że nie było tam kanapki, więc Pani teraz przynosi. I podaje mi puste pudełko.
Myślę sobie, że może się założył z dziewczyną, więc co mi szkodzi tak zrobić. Pan sobie poszedł, ja poczekałam chwilę i poszłam.
(J)Bardzo Państwa przepraszam, ale w poprzednim zamówieni daliśmy Państwu puste pudełko, życzę smacznego.
No i sobie poszłam. Ale oczywiście jak tylko weszłam za kasy, to obserwuje ową parę. I co się okazało? Pani zadowolona, że dostała niby nową kanapkę, otwiera pudełko, w środku dostrzega inne, małe, czerwone pudełeczko, Pan pada na kolana i coś tam mówi. Ja w szoku, bo koleś się oświadcza! Na koniec przyszedł Pan do mnie i podziękował ładnie oraz powiedział, że dziewczyna przyjęła oświadczyny :)

Mc Donald's

Skomentuj (41) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 966 (1074)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…