Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#12728

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem ogólnie zadowolony z usług mojego operatora komórkowego.
Jakiś czas temu usiłowałem aktywować na swoim telefonie pewną usługę, mniejsza o to jaka to miała być usługa, nie udało się. Kilkukrotne próby zakończyły się fiaskiem, ale z mojego konta pobrano należność za nie, trochę ponad cztery złote.
Nie jestem sknerą, ale będąc blisko punktu obsługi klienta, postanowiłem zajść i sprawę wyjaśnić. Konsultant bytujący za biurkiem profesjonalizmem nie grzeszył.

Obsługując mnie, nie przerywał "podrywu" koleżanki z biurka obok, traktował mnie jak zwierzę, które narobiło na dywan i do tego na początku rozmowy usiłował zwracać się do mnie na "ty". Finalnie wywiązał się między nami taki oto dialog.
- No i w czym rzecz? To tylko cztery złote! - powiedział konsultant gdy w końcu, po dłuższej walce z wdziękami jego koleżanki, wygrałem i przedstawiłem w pełni swój problem.
- Ile pan tu zarabia? - zapytałem z ciśnieniem w okolicach tego jakie odnotowuje się w jądrze ziemi.
- Nie mogę powiedzieć...
- No to założę, że 8 zł za godzinę. - powiedziałem zanim zdążył znów rzucić jakimś bezsensem, który tylko by mnie zirytował. - Cztery złote to pół godziny pana pracy. Kiedy przyjdzie pan do mnie do domu sprzątaniem odpracować moją, jako klienta, stratę? Woli pan zamiatać czy umyć mi toaletę?

Jego koleżanka zaczęła chichotać, mną rządziła ślepa wściekłość, bo gdybym chciał pogadać z szympansem, poszedłbym do ZOO, a nie do biura operatora, a facet pobladł, jakbym strzelił go w twarz. Zresztą, arogancja z jaką mnie traktował musiała się mu mocno odbić, w chwili gdy utarłem mu nosa.
- Chyba cię poje*ło... - Wypalił, nie wiem czy świadomie, ale na pewno na swoje nieszczęście.
Bez słowa złapałem jedną z czystych karteczek na jego biurku, wyrwałem mu długopis i przepisałem sobie imię z plakietki na jego koszuli. Potem wyszedłem.
- Teraz to chyba przegiąłeś. - Powiedziała do kolegi dziewczyna z sąsiedniego biurka gdy ją mijałem.

Owszem, przegiął. Skargę napisałem, czekam na odzew.

Życie codzienne

Skomentuj (42) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 870 (982)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…