Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#12821

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Na ogół nie uważam za sensowne pisanie piekielnych historyjek o swojej pracy, bo są zbyt hermetyczne i wymagają zbyt długich tłumaczeń. Nie lubię przydługich wstępów, nie będę się zatem wdawał w szczegóły tego co robię, jedyna ważna rzecz: na ogół kontaktujemy się z dużymi firmami bądź też z naszymi oddziałami na świecie. Nie ma z tego zbyt wielu kwiatków, ale dzisiaj kolega doświadczył czegoś, po czym nam szczęki opadły.

Jakiś czas temu jeden z naszych (mniej regularnych) klientów poprosił nas o ofertę na pewną usługę. Kolega wycenił, wysłał, klient napisał, że konkurencja zaoferowała mniejszą kwotę i nie skorzystają. Okej - zdarza się.
Dzisiaj dostajemy od tego klienta maila, w którym informuje nas, że konkurencja nie zawarła w swojej ofercie pewnych kosztów (które my zawarliśmy), i po wykonaniu usługi wystawili na nich fakturę wyższą - nawet od tego co my oferowaliśmy. W związku z tym klient żąda (!) od nas (sic!), żebyśmy pokryli różnicę kosztów między fakturą konkurencji a naszą ofertą.
Myśleliśmy, że się wygłupiają, ale przed chwilą dzwonili z pytaniem - kiedy im potwierdzimy to, że zapłacimy.
I teraz tak siedzimy, myślimy nad tym i kompletnie nie ogarniamy, a robota leży... Powinniśmy chyba od nich zażądać, żeby zapłacili dniówkę działu za dezorganizację pracy.

"korporacja"

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 814 (868)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…