Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#12995

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O piekielnej kontrahentce.
Hobbystycznie zajmuję się biżuterią hand made i w związku z tym, jestem użytkowniczką dwóch portali swappingowych (swapping to wymiana rzeczy na portalach lub spotkaniach). Zwykle sprzedaję „płody” mojej wyobraźni i rąk, czasem wymieniam i kupuję.
Któregoś dnia na portalu przeglądałam z ciekawości oferty użytkowniczek i wpadła mi w oko śliczna jasnoróżowa bluzeczka. W opisie panna twierdziła, że nówka sztuka rodem z Włoch i dostała ją w prezencie ale jej się nie podoba. Cena przystępna (30 złotych z wysyłką), więc kupujemy. Transakcja zatwierdzona, przelew zrobiony, no to czekamy na listonosza.
Przyszedł, paczkę wręczył, ja z paczką sprintem do pokoju. Otwieram kopertę i... szok totalny. Ciuch, który miał być nówką sztuką przypominał raczej szmatę do podłogi. Pod pachami straszyły czarne, nieudolne szwy. Myślę sobie „Spokojnie, napiszę do laski, wyjaśnię co i jak. Ostatecznie nowicjuszką nie jestem.” Piszę do dziewczyny, że bluzka nawet do pracy polowych w Kazachstanie się nie nadaje i proszę o zwrot całej kasy. Na co dostaję odpowiedź, że to moja wina bo mogłam pytać w jakim stanie jest rzecz (chwilka, w opisie, że bluzka jest nowa). Z uporem maniaka piszę, że żądam zwrotu kasy. W końcu dostaję odpowiedź „owszem, mogę oddać ci kasę, ale tylko 8 złotych”. Powtórka z pisania z dopiskiem, że 8 zł zwrotu mnie nie satysfakcjonuje, odpowiedź „mnie nie satysfakcjonuje zwrot całej sumy”. Nawet zadzwoniłam do niej do domu (raz jeden tp się przydało na coś). Doprowadzona do ostateczność piszę post na forum portalu, opisuję całą sytuację. Koleżanki się zleciały na sabat, rady i artykuły prawne podrzuciły. Ledwo skończyłam czytać porady, dostałam wściekłego maila (praktycznie był to wyjec rodem z Harry'ego Pottera). Panna pisze, że rujnuję jej opinię (żadnych jej danych nie podałam), że robię z niej perfidną oszustkę i że odda mi kasę bo ma do czynienia z furiatką. Szmatkę jej odesłałam, oczywiście najpierw sprawdziłam czy przelew faktycznie doszedł, komentarz wystawiłam i teraz zastanawiam się czy nie wystawić jej „laurki” na forum (wraz z dokumentacją fotograficzną bluzki nówki sztuki).

Skomentuj (45) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 526 (572)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…