zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Namolne telefony od Piekielnych są chyba zmorą każdego posiadacza telefonu stacjonarnego.
Piekielny: Halo! Mogę z Jankiem? (i tak po 10 razy w ciągu dnia i nocy)
Nie przyjmował tłumaczeń, że żaden Janek pod tym numerem nie odbierze, bo to pomyłka.
Kolejny telefon: Mogę z Jankiem?
Głosem bardzo zniewieściałego faceta: Hallloo, tu Janek! To ty Ptysiu?
Piekielny: YYYYY, to chyba pomyłka ...
Głosem bardzo zniewieściałego faceta: Och najwyraźniej, ale w takim razie straszna szkoda Ptysiu! Paaa !
Więcej nie zadzwonił.
Piekielny: Halo! Mogę z Jankiem? (i tak po 10 razy w ciągu dnia i nocy)
Nie przyjmował tłumaczeń, że żaden Janek pod tym numerem nie odbierze, bo to pomyłka.
Kolejny telefon: Mogę z Jankiem?
Głosem bardzo zniewieściałego faceta: Hallloo, tu Janek! To ty Ptysiu?
Piekielny: YYYYY, to chyba pomyłka ...
Głosem bardzo zniewieściałego faceta: Och najwyraźniej, ale w takim razie straszna szkoda Ptysiu! Paaa !
Więcej nie zadzwonił.
Ocena:
209
(223)
Komentarze