#13112

Pukanie do drzwi biura firmy (wynajmujemy zwykłe mieszkanie w kamienicy na biuro. Żadnych oznaczeń czy choćby szyldu.)

[P]an koło pięćdziesiątki w dobrze skrojonym garniturze trzymający książeczki i ulotki, mówi:
[P]: Dzień dobry, chciałbym zaprosić pana na spotkanie, które odbędzie się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich w przyszłym tygodniu.
[J]a: Dzień dobry, czego ma to spotkanie dotyczyć?
P: Tematem przewodnim będzie "Czy ludzie zniszczą ziemię".
J: (Jako, że interesuję się wszelaką technologią i mając nadzieję, że chodzi o jakieś prezentacje nowoczesnych źródeł energii, bądź chociaż nowości z dziedziny utylizacji śmieci) Świetnie, mogę prosić ulotkę?
P: Oczywiście, proszę bardzo. Wie pan, że Bóg czeka tylko by ludzie otworzyli oczy i prosili go o łaskę to zejdzie do nas i wspomoże?
J:: A to o religię jakąś chodzi? W takim razie dziękuję uprzejmie, ale jako zwolennik The Zeitgeist Movement nie jestem zainteresowany.
P: Ale nie jest pan chyba do nas uprzedzony?
J: Absolutnie, każdy ma prawo robić i wierzyć w to na co ma ochotę.
P: (cały czas miło i prawie, że słodko) To dobrze, przynajmniej w piekle nie będzie pan największych katuszy cierpiał. Do widzenia.