Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#13132

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
czytając historię użytkowniczki Apetytnazlo, przypomniało mi się moje, nie tak dawne zdarzenie...

Miałam parę znajomych. On (mój dobry kolega ze szkoły) ożenił się z nią (panną, której największą ambicją jest upicie się co dwa-trzy dni, złapała go na dziecko, którego nota bene nie było).

W ostatniego sylwestra napisałam grzeczne życzenia noworoczne (zwykłe "wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Piotrusiu", imię zmienione) i następnego dnia się zaczęło - smsy od niej("kim jesteś szmato?! jakim prawem piszesz do mojego męża?") i od jej brata (w bardzo podobnym stylu, łącznie z groźbami "odpier*** się od niego bo za***** cie") później telefony z tymi samymi tekstami.
Próby przemówienia im do rozsądku (że ja to ja, w końcu mnie znali! Na weselu gotowałam!) nie zdały żadnego efektu. Pomogło, gdy napisałam do kolegi by żoneczkę uspokoił.
Ewidentnie bała się, że ktoś jej (i jej siostrze oraz siostrzenicy) odbierze źródło utrzymania...
ech Co za ludzie...

miasto na północy

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 126 (160)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…