zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Hoduję koty rasy maine coon.
W związku z powyższym często jeżdżę na wystawy, ale niekoniecznie z futrzastymi - stewardzi też są zawsze potrzebni, a że chcę startować na sędziego, to i doświadczenie zbieram :)
Historia z wczoraj.
Gwoli wstępu: regulamin wystawy ZABRANIA sprzedawania tam kociaków (czyt. że kupujący od razu go zabiera; można sobie oczywiście kotka zarezerwować, wpłacić pieniążki i odebrać go po wystawie, czyli po ocenie).
Rzecz się dzieje w czasie oceniania kategorii II - kotów półdługowłosych. W kolejce trzy mioty syberyjczyków. Dwa przyszły, sędzia zdecydował, że najpierw będzie opisywał w protokole, a opowie o kotach, gdy wszystkie się pojawią i będzie przydzielał oceny (od EX1 do EX3). Czekamy 5 minut - nie ma jednego miotu. Nie ma sprawy, następny do oceny, a my zawołamy przez mikrofon.
10 minut, wciąż ich nie ma. Kolega poszedł poszukać. Po krótkiej chwili znalazł stanowisko, mówi, że ten i ten sędzia czeka z oceną, a kobitka jak się na niego nie wydrze! Pretensja, że ona do oceny nie pójdzie, bo już jednego lub dwa kociaki sprzedała! (Miot musi mieć min. 3 sztuki).
Dodatkowo okazało się, że kociaki nie miały skończonych trzech miesięcy, piszczały za mamą i nie były zachipowane!
Dodatkowo pani pochodzi z zawieszonego niedawno, z powodu hodowli z HCM, klubu.
Na szczęście organizatorzy zareagowali w trybie natychmiastowym i pani dostała naganę, a sprawa pójdzie jeszcze dalej do klubów i związków.
W związku z powyższym często jeżdżę na wystawy, ale niekoniecznie z futrzastymi - stewardzi też są zawsze potrzebni, a że chcę startować na sędziego, to i doświadczenie zbieram :)
Historia z wczoraj.
Gwoli wstępu: regulamin wystawy ZABRANIA sprzedawania tam kociaków (czyt. że kupujący od razu go zabiera; można sobie oczywiście kotka zarezerwować, wpłacić pieniążki i odebrać go po wystawie, czyli po ocenie).
Rzecz się dzieje w czasie oceniania kategorii II - kotów półdługowłosych. W kolejce trzy mioty syberyjczyków. Dwa przyszły, sędzia zdecydował, że najpierw będzie opisywał w protokole, a opowie o kotach, gdy wszystkie się pojawią i będzie przydzielał oceny (od EX1 do EX3). Czekamy 5 minut - nie ma jednego miotu. Nie ma sprawy, następny do oceny, a my zawołamy przez mikrofon.
10 minut, wciąż ich nie ma. Kolega poszedł poszukać. Po krótkiej chwili znalazł stanowisko, mówi, że ten i ten sędzia czeka z oceną, a kobitka jak się na niego nie wydrze! Pretensja, że ona do oceny nie pójdzie, bo już jednego lub dwa kociaki sprzedała! (Miot musi mieć min. 3 sztuki).
Dodatkowo okazało się, że kociaki nie miały skończonych trzech miesięcy, piszczały za mamą i nie były zachipowane!
Dodatkowo pani pochodzi z zawieszonego niedawno, z powodu hodowli z HCM, klubu.
Na szczęście organizatorzy zareagowali w trybie natychmiastowym i pani dostała naganę, a sprawa pójdzie jeszcze dalej do klubów i związków.
Świat Kocich Wystaw
Ocena:
109
(151)
Komentarze