Historia zasłyszana od koleżanki.
Jest ona wielką fanką pisarza Fiodora Dostojewskiego. Któregoś dnia poszła do biblioteki, aby wypożyczyć kilka książek, w tym jedną Dostojewskiego właśnie. Podaje pani bibliotekarce tytuły interesujących ją powieści, a ostatnią był "Idiota" Dostojewskiego. Po ostatnim tytule stojący za nią pan wykrzyknął:
- Jaki idiota?! Jak tak można?! Dostojewski był przecież jednym z najwybitniejszych pisarzy! Co za brak kultury! Od idiotów go wyzywać! Co za chamstwo!
Dopiero, gdy bibliotekarka wyjaśniła mu, że jest to tytuł powieści, pan spiekł buraka i czym prędzej wyszedł... ;)
Jest ona wielką fanką pisarza Fiodora Dostojewskiego. Któregoś dnia poszła do biblioteki, aby wypożyczyć kilka książek, w tym jedną Dostojewskiego właśnie. Podaje pani bibliotekarce tytuły interesujących ją powieści, a ostatnią był "Idiota" Dostojewskiego. Po ostatnim tytule stojący za nią pan wykrzyknął:
- Jaki idiota?! Jak tak można?! Dostojewski był przecież jednym z najwybitniejszych pisarzy! Co za brak kultury! Od idiotów go wyzywać! Co za chamstwo!
Dopiero, gdy bibliotekarka wyjaśniła mu, że jest to tytuł powieści, pan spiekł buraka i czym prędzej wyszedł... ;)
Biblioteka
Ocena:
547
(651)
Komentarze