Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#13814

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
To dziś o tym jak moja kariera adwokacka zakończyła się jeszcze przed rozpoczęciem studiów…

Działo się to gdy byłem w liceum. Początek historii klasa druga, koniec klasa maturalna. Przełom maja i czerwca, czyli gorąco.

Wsiadłem do łódzkiego tramwaju, obecna linia numer 6(nie pamiętam czy wtedy też to była szóstka), zobaczyłem w drugim końcu wagonu koleżankę, koleżanka muszę przyznać bardzo ładna, ubrana była w jakieś szorty i koszulkę na ramiączka, stał przy niej jakiś facet starszy o jakieś 10 – 15 lat i o czymś rozmawiali. OK, pomyślałem, że podejdę, przywitam się i nie będę przeszkadzał, może to jakiś wujek. Jednak podchodząc usłyszałem([K]arolina, [J]a, [F]acet)

[F]: …niby dlaczego? Pewnie jesteś zwykłą s*ką jak wszystkie.
[J]: Hej, Karolina, jakiś problem?
Buziak powitalny.
[K]: Hej, ten pan zaprosił mnie na kawę, a gdy odmówiłam zaczął mnie obrażać.
[F]: Oooo! Nie chcesz iść ze mną, bo k*rwisz się z nim!
[J]: Uspokój się człowieku, to moja siostra.
[F]: Tak, na pewno, ja znam wszystkie te dziwki!
[K]: Tak, tak, skończył pan już czy chce mnie jeszcze po obrażać? Niech pan nas zostawi, Saxet chodź na drugi koniec tramwaju.

Odeszliśmy, zaczęliśmy rozmawiać, bo dawno się nie widzieliśmy, tramwaj dojechał do naszego celu, którym był przystanek przy dworcu Północnym, a gdy szliśmy przez mini park na rzeczony dworzec, zostaliśmy obje pchnięci w plecy na tyle mocno, że upadliśmy. Odwróciłem się i zobaczyłem faceta z tramwaju. Zdążyłem się podnieść, a on znowu się na mnie rzucił. Jako, że nigdy wcześniej się nie biłem, radziłem sobie raczej słabo, machałem rękoma, ale trafiałem przynajmniej dwa razy rzadziej niż on, w dodatku mojej ciosy nie robiły na nim wrażenia. W końcu udało mi się go odepchnąć i wykorzystałem moją jedyną broń, jaką był jedyny cios, którego się w życiu uczyłem, a właściwie uczył mnie kolega trenujący sztuki walki(o którym już kiedyś zamieściłem tu historię). Było to kopnięcie, które widziałem w filmie w wykonaniu JCVD i tak mi się spodobało, że sam je wytrenowałem na drewnianych deskach(możecie zobaczyć je w tym filmiku około 35 – 40 sekundy
). Facet po tym kopnięciu upadł na ziemię i zaczął się czołgać półprzytomny, a ja złapałem koleżankę za rękę i się oddaliliśmy.

Po powrocie do rodzinnego miasteczka poszliśmy do niej, żeby mnie opatrzyła, okazało się, że miałem podbite oko, rozciętą wargę i zdartą skórę na kostkach prawej dłoni, a dodatkowo zgubiłem portfel, który wypadł z kieszeni gdy upadałem.

Wieczorem do mojego domu zawitała policja, zostałem zatrzymany w związku z pobiciem jakiego się dopuściłem, a następnie przesłuchany, oskarżony i skazany na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Plany co do studiów musiałem niestety z tego powodu zmienić.

Skomentuj (62) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 661 (843)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…