Historia z lumpeksu, do którego wyciągnęła mnie siostra pokazać jakie cuda można za niewielkie pieniądze nabyć.
Świeża dostawa. 8:59, nerwowy tłum babć pod przybytkiem, za nimi spokojnie stoją panowie.
Wybija 9:00 - drzwi się otwierają, dwóch pracowników trzyma je, by napierająca nawałnica ich nie zniszczyła(!), słychać stukot obcasów, krzyki, odgłosy lasek - generalnie cyrk na kółkach.
Po chwili wszystkie panie są w środku, powoli wchodzą panowie. Pracownicy puszczają drzwi i jeden do drugiego mówi:
- No, dziś było spokojnie.
:)
Świeża dostawa. 8:59, nerwowy tłum babć pod przybytkiem, za nimi spokojnie stoją panowie.
Wybija 9:00 - drzwi się otwierają, dwóch pracowników trzyma je, by napierająca nawałnica ich nie zniszczyła(!), słychać stukot obcasów, krzyki, odgłosy lasek - generalnie cyrk na kółkach.
Po chwili wszystkie panie są w środku, powoli wchodzą panowie. Pracownicy puszczają drzwi i jeden do drugiego mówi:
- No, dziś było spokojnie.
:)
Lumpeks
Ocena:
562
(684)
Komentarze