zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Od dziecka bałam się dentystów. Nie mogłam znieść tego, że ktoś będzie mi "grzebał" w zębach. Miałam też bardzo mały próg bólu. Pani stomatolog była bardzo miła, ale nauczyłam się, aby pod żadnym pozorem jej nie ufać.
Miałam około 7 lat. Pewnego dnia poszłam z mamą do dentysty (byłam wtedy mała, mama zawsze musiała trzymać mnie za rękę). Nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale musiałam dostać znieczulenie. Pani stomatolog wyciągnęła wielką strzykawkę, po czym powiedziała, że tylko poleje nią zęba, gdyż dolne zęby trzeba kłuć, a górne polewać (?!). Ja, niespodziewające się podstępu dziecko otworzyłam szeroko buzię. Nagle poczułam ostry ból. Tak, zgadza się, biedne dziecko zostało oszukane i zostało ukłute. No to włączył mi się mechanizm obronny i jak nie machnęłam ręką! Skończyło się na tym, że strzykawka wbiła się w dłoń pani stomatolog pozbawiając ją czucia w ręcę (uspokajam: tylko na chwilę). Trzeba było przerwać zabieg i poczekać, aż znieczulenie przestanie działać.
Miałam około 7 lat. Pewnego dnia poszłam z mamą do dentysty (byłam wtedy mała, mama zawsze musiała trzymać mnie za rękę). Nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale musiałam dostać znieczulenie. Pani stomatolog wyciągnęła wielką strzykawkę, po czym powiedziała, że tylko poleje nią zęba, gdyż dolne zęby trzeba kłuć, a górne polewać (?!). Ja, niespodziewające się podstępu dziecko otworzyłam szeroko buzię. Nagle poczułam ostry ból. Tak, zgadza się, biedne dziecko zostało oszukane i zostało ukłute. No to włączył mi się mechanizm obronny i jak nie machnęłam ręką! Skończyło się na tym, że strzykawka wbiła się w dłoń pani stomatolog pozbawiając ją czucia w ręcę (uspokajam: tylko na chwilę). Trzeba było przerwać zabieg i poczekać, aż znieczulenie przestanie działać.
Ocena:
85
(147)
Komentarze