Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#14463

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sytuacja miała miejsce w zeszłym tygodniu przy kasach w Tesco. Piekielną i kompletnie kobietą bez serca okazała się klientka.

Stoję sobie grzecznie w kolejce, wyłożyłam już wszystkie produkty na taśmę i czekam na swoją kolej. Obok przy kasie stoi młody chłopaczek, który może mieć na oko 16-17 lat. Zapakował wszystkie produkty z powrotem do koszyka i chce zapłacić. Istotny jest tu fakt, iż chłopak był bardzo biednie ubrany (miał na sobie starą wyciągniętą koszulkę i bardzo sfatygowane spodenki), natomiast w koszyku miał karton najtańszego mleka, jakąś tanią margarynę, chleb. Za nim stała kobieta, która mogła mieć gdzieś ok. 50 lat wraz z kilkuletnim wnuczkiem. Jak już wcześniej napisałam, chłopak chce zapłacić. Wyciąga z kieszeni woreczki z odliczonymi drobniakami (z tego co zauważyłam miał posegregowane oddzielnie 10 gr., 20 gr. itp. zapakowane i odpowiednio podliczone, przykładowo w jednym woreczku 10 groszówek była suma 5 złotych). Podaje [kas]jerce te woreczki a [k]obieta stojąca za nim jak się nie wydrze:

[k]: Wyp*** stąd brudasie jeden, kasę blokujesz tylko płacąc takimi moniakami! Trzeba było przyjść w ciągu dnia a nie o tej godzinie (20 z hakiem) i wtedy ją blokować! Wstydu nie masz, żeby płacić taką drobnicą!!
[kas]: Ja tego liczyć nie będę, kolejka jest nie widzisz tego?
[k]: Właśnie! MNIE (napisałam tak celowo bo tak "szanowna" kobieta się wyraziła) się śpieszy!

I tu musiałam się wtrącić bo oczywiście NIKT z obecnych nie stanął w obronie biednego chłopaka a mi zrobiło się go po prostu szkoda jak stał z opuszczoną głową i nic nie mówił.

[ja]: Niech się pani uspokoi i da mu w spokoju zapłacić, każdy ma prawo robić w sklepie zakupy i płacić tym czym chce. To są też pieniądze.
[k]: A ty co matka Teresa? Milcz gówniaro, jak się do starszych śmiesz tak odzywać? (prawda, jestem nie wiele starsza od tego chłopaka mam 22 lata)
[ja]: Po 1 odzywam się kulturalnie w przeciwieństwie do pani, a po 2 świetny daje pani przykład wnuczkowi. Potem się ludzie dziwią jaka to młodzież niewychowana jest, a prawda jest taka że uczą się tego chamstwa od osób starszych i co najgorsze od swojej rodziny.

No i w tym momencie poleciała w moją stronę wiązanka jaka to nie jestem :) W międzyczasie kasjerka łaskawie przyjęła pieniądze od chłopaka, ja zdążyłam zapłacić i zostawiłam za sobą czerwoną ze złości czarownicę.

Finał historii jest taki, że jak już wychodziłam ze sklepu spotkałam tego chłopaka który stał i czekał na mnie przed wejściem żeby mi podziękować. On sam się słowem nie odezwał na wszystkie obelgi które leciały w jego stronę. Powiedział, że zbiera puszki i złom żeby pomóc mamie, która ma rentę i zwyczajnie nie starcza im pieniędzy na nic. Zaproponował również, że umyje mi samochód w ramach wdzięczności :) Z propozycji nie skorzystałam, bo mi się śpieszyło ale dałam mu wszystkie drobne z portfela które mi zostały oraz jakieś drobne produkty spożywcze, które musiałam mu na siłę wciskać bo nie chciał nic wziąć.

Zastanawia mnie tylko jak można być tak ograniczonym, żeby naskakiwać na kogoś, kto na pierwszy rzut oka jest biedny i płaci drobniakami za najtańsze produkty...

Tesco

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1167 (1219)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…