Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#14485

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z zasady nie kupuję małolatom żadnego alkoholu czy fajek. Dla mnie może taki palić wagonik dziennie i popić skrzynką wódki. Jak mu rodzice pozwolą.
No i idę sobie do sklepiku, chcę kupić paczkę fajek i kilka piw. Zaczepia mnie małolat, że on mi da pieniądze, ale bym wziął dla niego paczkę fajek i też kilka piw. Spojrzenie: kojarzę chłopaczka, ale on chyba mnie nie skojarzył. To syn kolegi, rozwiedli się z żoną, nie moja sprawa. Mieszka z jego byłą. Miał problem ze skojarzeniem mnie, bo z wielu przyczyn, głównie zawodowych, jeżeli się z kolegą spotykam, to na neutralnym gruncie. Ostatnio małolat widział mnie ponad 8 lat temu. A mi lat przybywa, a nie ubywa, więc nie załapał.
Stanowczo odmawiam. A ten do mnie z ryjem, że jemu tata pozwala pić i palić. To ja na to grzecznie: jak ci pozwala, to niech ci nawet browar kupi i fabrykę fajek, nie mój problem. Skądinąd wiem, że kolega absolutnie mu tego zabrania. A ten na mnie: dzwonię po tatę, on cię ustawi. Ja, śmiejąc się w duchu, bo znam reakcję kolegi mówię: a proszę bardzo. Wymiękł.
Teraz ja się włączyłem i mówię: to może ja porozmawiam. Dzwonię i mówię, co się dzieje. Myślałem, że kolegę szlag na miejscu trafi, wsiadł w samochód i przyjechał. Mina małolata, gdy się przywitaliśmy, bezcenna. No i Irek (imię zmienione) do mnie: co ja mam z tym młodym ch**m zrobić? Odruchowo powiedziałem: przepal go! A on to zrobił. Na czym polega przepalanie, tłumaczę. Kupuje się tak z pięć, dziesięć paczek papierosów, koniecznie różnych marek. Następnie Teraz bierze się szluga, dłonie składa mniej więcej w pięść, a peta wkłada się w zaciśnięte dłonie. I każe się palić. Jeszcze nie widziałem takiego, co po 5 fajkach różnych marek się nie porzygał. Oczywiście chłopaczek rzygał dalej, jak widział, kolega nie miał litości. Wmusił w niego 10 sztuk. U niego w domu.
Reakcja matki: X (moje imię), dobrze, że zadzwoniłeś do Irka. Teraz on na fajki nawet spojrzeć nie chce.
Komentarz matki i ojca: no, teraz do pełnoletności nie zapalisz. A i potem pewnie też nie.

naiwny małotat

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 231 (275)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…