Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#14578

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witajcie.
Do teraz byłem biernym użytkownikiem tej strony, do dzisiaj:

Ostatnio naszła mnie ochota na "tanie oświetlenie klawiatury wieczorami" - zdecydowałem się na diody. Z nadzieją i kasą w kieszeni lecę do pobliskiego sklepu z art. elektrycznymi (takie tam kabelki, taśmy, żarówki itp.). Wchodzę do sklepu: za ladą siedzą 2 [B]lond (Blondi 1 i Blondi 2) panie jedzące prawdopodobnie obiad. Po krótkiej wymianie spojrzeń wywiązuje się dialog:
[ja]: Dzień dobry, czy dostanę diody LED białe?
Panie robią wielkie oczy. Po chwili jedna z pań podaje mi żarówkę 100 watową i mówi:
[B1]: Pewnie chodziło Ci o to, xxxzł się należy.
Ja robię również robię wielkie oczy i powtarzam:
[Ja]: Nie, ja poproszę DIODĘ LED BIAŁĄ!
[B1]: Nie ma czegoś takiego!
W tym samym czasie Blondi 2 wyciąga coś spod lady i mówi:
[B2]: Ty, Kaśka! On pewnie chciał halogeny! - po czym wręcza mi kolejną żarówkę.

Na nic zdały się tłumaczenia, że to są "Takie małe żaróweczki"- podziękowałem i wyszedłem. Boję się co by mi podały gdybym poprosił o Rezystory które też miałem zamiar kupić.

Nasuwa się 1 pytanie: Kto zatrudnia takie osoby?!

Wniosek: Kupujmy w sklepach samoobsługowych bądź, przez internet.

Elektryk.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 170 (204)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…