Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#14871

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Pracuję na ochronie.
Ostatnio na przerwie wyszedłem sobie na pasaż galerii, w której mieści się chroniony przeze mnie sklep. Ot, spacerek i chwila rozmowy z kolegami z branży. Wracając "do siebie" zauważyłem, że dwójka chłopców dosłownie biega po schodach ruchomych. Obserwowałem ich chwilę, a gdy podbiegli do ojca, ja również do niego podszedłem.
- Witam. - pokazałem identyfikator - Jestem z ochrony, prosiłbym, by uważał pan na dzieci. Na ruchomych schodach nietrudno o wypadek...
- Spoko, spoko - przerwał mi ojciec chłopców - Te schody muszą być bezpieczne.
Dość beztroskie podejście, jak na kochającego ojca, ale nie mi oceniać. Ja tylko chciałem uchronić dzieci przed nieprzyjemnościami wypadku.
- Są bezpieczne, jeśli korzysta sie z nich zgodnie z zaleceniami - powiedziałem, wskazując na nalepki pokazujące jak nie korzystać z tego dobrodziejstwa techniki.
- Chłopaki, biegać. - zarządził ojczulek, a potem popatrzył mi w oczy - Te schody muszą mieć atesty, SĄ bezpieczne.
Tu się we mnie zagotowało, bo widziałem kilka razy ofiary upadku na schodach ruchomych.
- A jak dziecko upadnie i rozbije sobie głowę, to co pan zrobi?
- Pozwę was - odpowiedź przyszła tak szybko, że aż zacząłem sie zastanawiać, czy on tego nie ukartował.
- A opieka społeczna pozwie pana za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia oraz niedostateczną opiekę. My tu mamy monitoring.

Jeszcze zanim skończyłem mówić, ojciec za dychę złapał swoje pociechy za ręce i uciekł w stronę wyjścia.

Ochrona

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 616 (710)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…