Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#14899

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jakieś pól roku temu oddałam auto do warsztatu w Lidzbarku Warm.
Auto stare ,nie chciało zapalić. Przyczyna nieznana.
Mechanik/właściciel chętnie przyjął auto i umówiliśmy się na telefon.
Rozmowa 1- Wymienić świece i przewody.
Ok. Wymieniamy. Koszt niewielki więc zadowolenie.
Auto dalej nie pali.
Rozmowa 2- Wymienić kopułkę i rozdzielacz.
Wymienione i auto nadal milczy.
Rozmowa 3- Moduł zapłonu.
Wszystko wymienione auto odpala. W międzyczasie mój kolega dwa razy zajechał do warsztatu pytać co i jak z autem. Przy okazji tylko zapytał o cenę świec do swojego auta.
Przyszedł dzień odbioru. Po pól roku w sumie.
Poszłam do warsztatu z myślą że wyjadę autkiem,ale wielkie rozczarowanie. Akumulator rozładowany. Mówię że w bagażniku był drugi-w pełni naładowany więc mogą przełączyć. Właściciel się wkurzył i powiedział żeby przyjść za godzinę.
Przychodzę i słyszę wyrok że oba aku zepsute,że nie będzie ładował prostownikiem bo się prostownik zepsuje. Proponuje mi sprzedaż jakiegoś używanego ale sprawnego. Grzecznie odmówiłam i następnego dnia przyjeżdzam z kolegą i nowym akumulatorem. Okazuje się że nie mogę odebrać auta bo kluczyki "się zatrzasnęły" w środku.
Kolega się wściekł i zażądał otwarcia auta. Znów dzień czekania i wreszcie auto do odbioru. Rachunek 850 zł za świece,przewody,kopułkę,palec i moduł (używany). Dla świętego spokoju zapłaciłam. Właściciel zrobił jeszcze awanturę o niby zepsucie prostownika od ładowania mojego aku,o to że zamówiłam świece do samochodu kolegi (on tylko pytał o cenę) i mam je odebrać,o to że auto pół roku miejsce zajmowało (choć nie umieli go naprawić). Na koniec okazało się że oba moje akumulatory są sprawne i wystarczyło je tylko podładować.
Miły właściciel-starszy dziadek-chciał mnie naciągnąć na kilkaset złotych ponad to co już naciągnął (świece,przewody,kopułka były sprawne).
Właśnie usłyszałam od taksówkarza że nikt tam nie zajeżdża na naprawy i jak już złapią jelenia to go doją na pseudo usterki.
Warsztat na takiej "mokrej" ulicy w LW

Warsztat samochodowy

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 91 (127)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…