Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#15008

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Po przeczytaniu historii o naciągaczach, którzy próbują wcisnąć podrabiane perfumy za rewelacyjną cenę oferując dwa gratis itp. przypomniała mi się sytuacja z przed paru lat.
Piekielnością wykazał się w tym przypadku mój tata.
Będąc na zakupach w dużym centrum handlowym podchodzi do nas pani i (jak się spodziewaliśmy) ze standardową formułką oferuje nam promocję:
- Dzień dobry! Dzisiaj jest pana szczęśliwy dzień! Dostaje pan te perfumy za darmo! - po czym wręczyła kartonik z buteleczką mojemu tacie. Ten niewiele myśląc rzucił: - Dziękuję! - i oddalił się szybkim krokiem, zostawiając [P]anią w tyle.
P: ...Ale jak to tak? Tak nie można! Pan mi ukradł perfumy! - Zaczęła gonić z krzykiem mojego [T]atę.
T: No przecież mówiła pani, że za darmo to wziąłem.
P: Złodziej! Ja nie dokończyłam zdania. Może pan mieć te perfumy za darmo jeżeli kupi pan dwa inne w cenie 90 zł.
Tata znudzony już lekko całą zabawą oddał ′wyszczekanej′ naciągaczce pudełko wraz z za wartością. Widać było, że napędził jej stracha. Jeszcze długo się odgrażała zanim zniknęliśmy z jej pola widzenia.

centrum handlowe

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 660 (726)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…