zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia może nie strasznie piekielna, ale pokazująca jakie sprytne są sklepy. Otóż wybrałem się dzisiaj z ojcem na zakupy i przy okazji wstąpiliśmy do pewnego sklepu z elektroniką, RTV i AGD i takie tam, wzorowany na Media Markcie, nawet pierwszy człon nazwy się zgadza. Postanowiłem kupić pendrive, wybrałem odpowiedni model i kupiliśmy. Kosztował 59 zł. Ojciec jeszcze kazał mi wziąć gazetkę sklepu. Niedawno wróciliśmy, siadam, przeglądam, patrzę a tu mój pendrive, identyczny, tyle samo pamięci za 39 zł! Wielka wyprzedaż od 4 sierpnia, a dzisiaj mamy 5 sierpnia... Różnica nie jest ogromna, lecz za 20 zł można też coś kupić. Już nie chce mi się latać z reklamacją, ojca denerwować, ale skoro promocja już obowiązuje to nie powinni policzy niższej ceny? Na szczęście, jak na razie więcej piekielnych mi się nie trafiło, może poza sprzedawcą w sklepie wiejskim, który nawet nie zareagował na moją uwagę, gdy pies wsadzał gębę do otwartej paczki z ciastkami(oczywiście na sprzedaż), ale to już inna historia...
M**** E*****
Ocena:
3
(83)
Komentarze