Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#15422

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracowałam kiedyś na poczcie, dyżur w sobotę razem z koleżanką , pracującą w okienku obok. W soboty przerwy nam nie przysługują więc człowiek tak siedział ile wytrzymał bez WC , a czasami i dłużej:)
Koleżanka, która prawdę powiedziawszy różnie reagowała na klientów i była jedną z pracownic "piekielnych", często opisywanych tu na forum , była przyczyną całej niezręcznej sytuacji, która sie wydarzyła..
Ad rem
Niestety nie dałam rady "wytrzymać " do końca pracy i musiałam po 4 godzinach skorzystać z toalety..Mimo ogromnej kolejki musiałam przeprosić i wyjść na chwile, dosłownie na 5 minut. Podniósł się raban, ale trudno , siła wyższa. Szybko wróciłam i zdziwiłam się że ludzie dziwnie na mnie patrzą, babki uśmiechają się pod nosem i bynajmniej nie są to uśmiechy życzliwe. Po pracy dumna koleżanka do mnie podchodzi i opowiada że jak wyszłam to coś tam ludzie krzyczeli, więc ona wstała i donośnym głosem (oj miała głosik...) stwierdziła: " a co to ?? dziewczyna ma okres i podpaski nie może sobie zmienić??" padłam...
Oj Asia, potrafiła różne rzeczy wymyśleć.

Poczta

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 197 (217)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…