Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#15568

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja siostra wraz ze swoimi koleżankami (jedna była Polką, druga Angielką) wybrała się na wakacje do Turcji.
Jeden z dni postanowiła poświęcić na zakup pamiątek i innych bibelotów. Przyjaciółki dołączyły do niej. Przechodząc po jednej z ulic rozmawiały o tym, że jest tu tak pięknie, że z chęcią by tutaj zamieszkały (oczywiście po angielsku, ze względu na jedną z koleżanek). W pewnym momencie, zaczepiła ją jakaś starsza kobieta i zaciągnęła do rozpadającego się stoiska z henną. Zanim moja siostra zdążyła coś powiedzieć, starowinka wzięła ją za rękę i zaczęła malowanie jakiś wzorków. Na dodatek wybrała tak niefortunny kolor (brąz), że parę dni później wyglądało to jak choroba skóry. Kiedy moja siostra [S] chciała się wtrącić, staruszka [St] szybko ją wyprzedziła:
[St] Młodziutka, jakie ty masz piękne dłonie! Ze świecą tylko takich szukać! Tylu klientką robiłam hennę, ale pierwszy raz widzę tak zadbane dłonie. I taki niesamowity manicure!
[S] Dziękuje, to bardzo miłe z pani strony, ale ja nie chciałam henny. Nie sądziłaby pani, że kulturalniej byłoby się najpierw spytać ?
[St] Niech pani nie gada, tylko docenia komplementy starszych i doświadczonych osób. Tak to jest, teraz już nikt nie słucha takich osób jak ja.
Babcia zrobiła minę zbitego psa, a mojej siostrze zrobiło się jej żal, więc postanowiła, że ozdoba na ręce w postaci malunku nic jej nie zaszkodzi.
Kiedy starsza pani skończyła, siostra położyła jej na stolik 10 funtów (nie pamiętam ile to było w pieniądzach Tureckich). Kobitka spojrzała na nią smutnymi oczami i stwierdziła, że teraz dużo takich stoisk, że ludzie nie chcą, aby po ich rękach malowała jakaś stara baba i w ogóle się nie wiedzie.
[St] Wie pani, bo ja mam jeszcze dzieci na utrzymaniu, córka zaszła w ciążę z jakimś turystą i ledwo koniec z końcem wiążemy.
Siostra, współczując doświadczonej życiowo kobiecie dołożyła jeszcze 5 funtów.
[St] Mąż chory w szpitalu leży, dzieci trzeba nakarmić, a Pani chyba z Anglii (musiała słyszeć rozmowę), to bogaty kraj i pewnie pieniądze też macie.
Tu mojej siostrze zapaliło się w głowie światełko i wszystko stało się jasne. Kobieta była pewnie miejscową naciągaczką. Podsłuchiwała rozmowy przechodniów, kojarzyła język w jakim się porozumiewają z krajem i takim oto cudem "kosiła" kasę. Siostrzyczka postanowiła, że jej wytłumaczy co i jak:
[S] Proszę panią, takie zachowanie jest po prostu chamskie, a dla pani informacji nie jestem z Anglii tylko z Polski!
W tym momencie zawołała swoja koleżanką która była z Polski i powiedziała coś do niej w ojczystym języku.
W tym momencie do starowinki podeszła dziewczyna na oko 19 lat
[St] Choć kochanie, te lalusie nie są z Anglii tylko z Polski. Wiesz, to biedny kraj. Nie będziemy od nich kasy wyciągać, bo pewnie przyjechały tutaj z ostatnich oszczędności i jak wrócą do swojego biednego kraju to pewnie nie będą miały za co chleba kupić.
Moja siostra z wielkimi oczami odeszła od stoiska. Kiedy się obejrzała, na jej miejscu siedziała już uśmiechnięta Francuzka , która jak było widać bez problemu zgodziła się na ozdóbkę wykonaną przez starszą panią.

Turcja

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 63 (111)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…