zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia mojego znajomego, nie piekielna ale trochę śmieszna
Akcja "zdawanie butelek":
[K]olega [S]przedawca
[K]-Dzień dobry, my zdać butelki
[S]-Dzień dobry, poproszę w takim razie paragon
[K]-Aa.. to trzeba paragon mieć?
[S]-Tak
[K]-Przecież kupujemy tutaj z kolegą piwa..
[S]-Poproszę paragon...
(nadchodzi sms) "chyba cie poje*ało"
Akcja "zdawanie butelek":
[K]olega [S]przedawca
[K]-Dzień dobry, my zdać butelki
[S]-Dzień dobry, poproszę w takim razie paragon
[K]-Aa.. to trzeba paragon mieć?
[S]-Tak
[K]-Przecież kupujemy tutaj z kolegą piwa..
[S]-Poproszę paragon...
(nadchodzi sms) "chyba cie poje*ało"
osiedlowy sklepik
Ocena:
-16
(24)
Komentarze