Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#16070

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia niby prosta. I nie wiadomo kto jest piekielny.

Przypadek 1.
W sklepie obok niewielkiej lady mamy krzesło. Czasem jak jest chwila spokoju można usiąść, czasem kładę tam gazetę. Wchodzi kobieta, prosi o papierosy i sru reklamówkę z zakupami na krzesło. Bez pytania o zgodę oczywiście
[J] - ja
[K] - klientka

[J] - Ale proszę tego nie kłaść tego na stołek.
[K] - A co panu to przeszkadza. Tu mam tylko chleb.
[J] - Nieważne, proszę nie kłaść mi tego na krzesło.
[K] - Panu zawsze coś nie pasuje.
Po czym wyszła. Niby można by "ulżyć" ale reszta klientów normalnie stawia torby na ziemi. Poza tym dlaczego mam czyścić krzesło za każdym razem jak chcę usiąść? Zwłaszcza gdy jest deszcz, a reklamówki są mokre.


Przypadek 2
Mamy pokrywki do słoików luzem w skrzynkach. Przychodzi klient i mówi ile i dostaje. Wpada starsza kobieta i woła iż sprzedaliśmy jej stare pokrywki. Ja trochę zdziwiony bo dzień w dzień przywozi się nowe kartony.
[J] - Jak to stare.
[K] - Bo ja chciałam białe środki a dostałam szare. One są stare! Oszukaliście mnie! Macie je wymienić.
[J] - Nie są stare tylko z innego kartonu co się dosypuje. Niech Pani zobaczy. Poza tym Tego typu towaru nikt nie wymieni.

Do kobiety jak do ściany. W pewnym momencie łapie te 5 pokrywek i chce schować do torby. No to ja łapie torbę i za siebie aby nie mogła odejść.
[K] - Moja torba.
[P] - Proszę odłożyć towar z powrotem to oddam torbę.
Pomamrotała jeszcze chwilę pod nosem i odłożyła. To ja oddałem torbę. Na odchodnym usłyszałem standardowe: Straciliście klienta.

Tak z ciekawostek. Mieliśmy już numer iż bardzo usilnie chciał facet wymienić zakrętki 4 na 6. W dodatku utrzymywał iż nie dostał od nas paragonu. Miał pecha, zapomniał iż u nas przeprowadzał kontrolę skarbowa parę lat temu więc go znaliśmy.

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 12 (150)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…