zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Z dzisiaj.
Idę ze swoją piękną po Łazienkach w Warszawie. Jest miło i przyjemnie. Mija nas trójka spacerowiczów: młodsza pani, pan i pani starsza (tak na oko 65+), i w tym samym momencie słyszymy wypowiedziane głośno przez panią starszą:
"To przez te wszystkie MOHERY... "
Dziwię się teraz, pisząc te słowa, że udało nam się wytrzymać do momentu przejścia kilku kroków z wybuchnięciem śmiechem.
Idę ze swoją piękną po Łazienkach w Warszawie. Jest miło i przyjemnie. Mija nas trójka spacerowiczów: młodsza pani, pan i pani starsza (tak na oko 65+), i w tym samym momencie słyszymy wypowiedziane głośno przez panią starszą:
"To przez te wszystkie MOHERY... "
Dziwię się teraz, pisząc te słowa, że udało nam się wytrzymać do momentu przejścia kilku kroków z wybuchnięciem śmiechem.
Spacer w Łazienkach
Ocena:
-9
(27)
Komentarze