Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#16470

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jest to historia o tym, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciu.

Od trzech lat jestem pełnoletnia. Ledwo co skończyłam magiczny wiekowy próg, postanowiłam wyprowadzić się do chłopaka, który już jakiś czas temu zamieszkał w Niemczech. Znalazłam tam całkiem nieźle płatną pracę, niby wszystko się układało ok, ale po roku pobytu w Niemczech, niespodziewanie mój tato zmarł. Jako, że moja mama nie pracowała, a mam jeszcze dwóch młodszych braci, postanowiłam pomagać matce finansowo, do momentu aż sama nie znajdzie sobie pracy.

Przez ponad rok wysyłałam matce pieniądze (mniej więcej 2 tys. zł.). Po ponad rocznej nieobecności w Polsce, przyjechałam do rodzinnego domu. Jako że byłam świeżo po wypłacie, chciałam dać nieco pieniędzy matuli. Po dotarciu do domu, pierwsze co się matka spytała gdzie są dla niej pieniądze. Ja zdziwiona, bo jednak nie takiego przywitania się spodziewałam. Dałam jej pieniądze, zaglądnęła ile ich tam jest w kopercie i ... nagle trzask! Dostałam po twarzy za to że za mało jej dałam pieniędzy ( wtedy dostała ona ode mnie około 1.5 tys.) Nie wiedziałam co zrobić, odwróciłam się na pięcie i wybiegłam z domu, słysząc na podwórku, ze braku szacunku się ode mnie nie spodziewała i że te "marne" półtora klocka to mogę sobie o kant tyłka rozbić. :/

Niestety "rodzina"

Skomentuj (67) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1394 (1480)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…