Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#16502

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Wieści z frontu. Poradnia okulistyczna.

Zastęp babć okupujących poczekalnię od bladego świtu skutecznie zniechęca do wizyt. Kiedy więc przyszłam piętnaście minut przed otwarciem drzwi gabinetu, impreza w poczekalni rozkręcała się w najlepsze. Średnia wieku 65+.
Panie urozmaicały sobie oczekiwanie przekrzykiwaniem się, próbując wyłonić zwycięzców w kategoriach takich jak: największa liczba przebytych chorób, najdroższa recepta, czy ilość odwiedzonych danego dnia lekarzy, komentując przy okazji głośno swe osiągnięcia. Potrafią się ludzie bawić bez alkoholu? No.

W pewnym momencie zrobiło mi się autentycznie głupio, że nie mam tej jaskry, albo przynajmniej małego zeza, i że ja, taka zdrowa zajmuję miejsce w kolejce IM, ludziom w stanie przedagonalnym. Zwrócono mi w sumie uwagę, że skoro nic mi nie jest, to powinnam przejść na sam koniec kolejki i ustąpić wszystkim starszym ode mnie. Co jakiś czas wyrażałam zgodę. I tak miałam książkę.

Po jakimś czasie pojawił się w poczekalni młody chłopak, strasznie był blady, a oko miał zakryte jakąś gazą, zabarwioną już miejscami na czerwono,przytrzymywał ją ręką, a po policzku leciała mu krew. Generalnie było widać, że sytuacja jest poważna,kwestia uszkodzenia oka to nie byle katar. I tu zmierzamy do punktu kulminacyjnego. Chłopak łamiącym się głosem spytał, czy mógłby wejść, bo zdarzył się wypadek. Babcie jak wcześniej debatowały, zaśmiewając się do łez z własnych historii, w jednym momencie ogłuchły zmieniając się przy tym w reprezentację Polski mistrzostw świata w nieutrzymywaniu kontaktu wzrokowego. W tym momencie jakaś młodsza kobietka odezwała się:
- Miłe panie, może wpuściłyby panie tego pana, przecież widać, że coś mu jest, widzą panie krew, to nagła sytuacja.
Na taki zwrot akcji, odzyskawszy słuch babcie, podniosły larmo:
- Pani, zdrowy to tu nikt nie siedzi! My wszystkie chore! Zdrowi to w domu siedzą! Ja już godzinę czekam! Ja mam pekaes! Skaczą gówniarze po drzewach, jeżdżą tymi motorami jak debile, a potem płacz! Uważać trzeba było gnojki jedne! Nie puszczamy! Ja stara już jestem! Ja nie mogę siedzieć! Niech czeka jak wszyscy! Tu każdy chory! Zdrowe w domu siedzą!
- Chamstwo to NIE JEST choroba. - Syknęłam, po czym nie zważając na wrzaski weszłam do gabinetu, skąd za rękę wyprowadziłam skądinąd bardzo miłą pielęgniarkę. Ta błyskawicznie uciszyła towarzystwo, a chłopaka natychmiast wzięła do środka, gdzie zajęto się nim poza kolejnością.

A ja? Przez kilkadziesiąt minut słuchałam prawdy o sobie, ale, że jestem "wstrętnym, niewychowanym dzieciakiem", niekulturalnie pokazałam paniom język i wróciłam do czytania.

poradnia okulistyczna

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1076 (1144)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…