Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#16954

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O sytuacjach autobusowo-tramwajowych, które mnie spotkały mogłabym napisać całkiem pokaźnych rozmiarów książkę. Ale chciałabym się z Wami podzielić kilkoma smaczkami, które powodowały radosny śmiech moich przyjaciół.

Ta sytuacja zapadnie mi na długo w pamięć, bo do dziś nie wiem, o co chodziło kobiecie, która mnie zaatakowała. Do rzeczy:

Jadę sobie tramwajem do przychodni. Tramwaj niemal pusty, więc siedzę sobie i czytam książkę. I tu ważny tytuł książki: "Wywieranie wpływu na ludzi"- o metodach manipulacji, wyjaśniająca wiele mechanizmów psychologicznych, na które się człowiek łapie, a o tym nie wie (polecam!). I nagle jak po łbie od kogoś nie dostanę!
Do osób nieśmiałych nie należę, to też i słuchawkę z ucha natychmiast wyjęłam i już mam odszczeknąć się atakującej mnie kobiecie, jak nagle cały tramwaj wypełniają jej krzyki:
- Ty pie*****na su*o! Ty komuchu je***y!
WTF?! Aż mnie zatkało i cięta riposta cisnąca mi się na język poszła w niepamięć.
- Ty się manipulowania uczysz?! Ty radziecka ku**o! Potem będziesz pie******m akwizytorem i będziesz ludziom jakieś chu***wo wciskać za kupę kasy!
I dalej przezwiska nawiązujące do czasów komuny, oraz niewybredne określenia nawiązujące do tego jak rzekomo się prowadzę.
Podjeżdżamy na przystanek, wszyscy w szoku. A kobieta jak gdyby nigdy nic wysiadła i zniknęła w tłumie...

Dodam tylko, że książka ciekawa, z serii naukowych- pominę, że lektura uzupełniająca na moich studiach...

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 159 (195)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…