Historia może i nie piekielna, ale za to zabawna.
Regionalny kierownik sprzedaży dzwonił do podległego mu sklepu w sprawie promocji. Nazywa się on Artur Król, więc się przedstawił:
- Dzień dobry, Król Artur...
Kobieta która odebrała nie dała mu skończyć wypowiedzi i wybuchnęła:
- A ja Królewna Śnieżka, niech pan sobie ze mnie żartów nie robi!
Regionalny kierownik sprzedaży dzwonił do podległego mu sklepu w sprawie promocji. Nazywa się on Artur Król, więc się przedstawił:
- Dzień dobry, Król Artur...
Kobieta która odebrała nie dała mu skończyć wypowiedzi i wybuchnęła:
- A ja Królewna Śnieżka, niech pan sobie ze mnie żartów nie robi!
Ocena:
823
(891)
Komentarze