zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
W liceum mieliśmy kiedyś koleżankę (K), której zawsze udało się niechcący rozbawić klasę na połowę zajęć. Pewnego dnia na lekcji Przysposobienia Obronnego nauczyciel (N)opowiadał o krwi:
N: W tętnicach krew jest ciemnoczerwona, w żyłach jasnoczerwona, a w naczyniach włosowatych... A wiecie jaką krew mają ludzie szlachetnie urodzeni?
Klasa: Błękitną!
N: A wy jaką macie?
Klasa: Błękitną!
B: To w naczyniach włosowatych jest w końcu czerwona czy błękitna?
Kiedy wszyscy zaczęli się śmiać, ona próbowała jeszcze tłumaczyć, że przecież żyły przy nadgarstku mają błękitny odcień i to przez kolor krwi ;)
N: W tętnicach krew jest ciemnoczerwona, w żyłach jasnoczerwona, a w naczyniach włosowatych... A wiecie jaką krew mają ludzie szlachetnie urodzeni?
Klasa: Błękitną!
N: A wy jaką macie?
Klasa: Błękitną!
B: To w naczyniach włosowatych jest w końcu czerwona czy błękitna?
Kiedy wszyscy zaczęli się śmiać, ona próbowała jeszcze tłumaczyć, że przecież żyły przy nadgarstku mają błękitny odcień i to przez kolor krwi ;)
Ocena:
-13
(29)
Komentarze