zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Sytuacja iście piekielna.
Jestem w sklepie.
Podchodzi jakiś młody ziom i mówi
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S:Dowodzik ?
Z:Zapomniałem
S:To nie sprzedam
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S:Dowodzik
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S:Dowód !!
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S: Dowód ku**a !!!!! (Chyba cała dzielnica słyszała)
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S:Masz i spi***alaj
Z:Miłego dnia życzę !!
Ach ta młodzież ma swoje sposoby :D
Jestem w sklepie.
Podchodzi jakiś młody ziom i mówi
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S:Dowodzik ?
Z:Zapomniałem
S:To nie sprzedam
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S:Dowodzik
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S:Dowód !!
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S: Dowód ku**a !!!!! (Chyba cała dzielnica słyszała)
Z:Poproszę 0,7 krupniku
S:Masz i spi***alaj
Z:Miłego dnia życzę !!
Ach ta młodzież ma swoje sposoby :D
Sklep monopolowy
Ocena:
37
(285)
Komentarze