Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#18204

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja piekielna historia miała miejsce około 4 lata temu.
Byłam już w 7 m-cu ciąży, a że przybyło mi sporo kilogramów i miałam lekkie trudności z poruszaniem się.
Pewnego dnia wracając od lekarza postanowiłam, że pojadę do domu minibusem. W związku z moimi rozmiarami, pomimo całego wolnego busa zajęłam miejsce na samym początku, tuż za kierowca (podwójne miejsce).

Na trzecim przestanku wsiadła pewna dama, na oko 40 lat, z córką około 15lat. Miała z sobą 2 reklamówki, za mną kilka miejsc wolnych, a pani piekielna(p) zwraca się do mnie(j)
p- Czy mogłabym tu usiąść?
j- Oczywiście, miejsce jest wolne.
p- Ale ty musisz się przesiąść, bo ja tu muszę z córką usiąść!!!
j- Z tyłu jest kilka wolnych miejsc, więc proszę sobie tam usiąść, bo ja nie będę się przesiadać.
p- Gówniara jedna będzie mi mówić gdzie ja mam siadać!
j- Przykro mi, ale gówniarą nie jestem, a po drugie jestem w ciąży i nie będę pani ustępować, a tym bardziej pani córce, która jest młodsza ode mnie!
p- No tak, dupczy się, siłę miała, a teraz dupy nie ruszy królewna jedna!!!
W końcu kierowca, który wszystko słyszał poprosił panią p o opuszczenia pojazdu.

Pani p pokrzyczała jeszcze ale pojazd opuścić musiała i to z wielkim burakiem.
Panu z busa serdecznie dziękuję, a panią p pozdrawiam.

minibus jaworzno

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 682 (780)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…