Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#18411

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Jak wiadomo zdarzają się piekielne panie w urzędach, ale równie piekielni bywają petenci... Siedzę pewnego pięknego dnia w biurze i jestem zajęta papierkowymi sprawami...w pewnym momencie do biura wpada Pani ok.40...moje "dzień dobry" zostało zignorowane... Szanowna Pani z całą wyższością powiedziała, że przyszła wyrobić dowód swojej córce (18 l.)...ze spokojem tłumacze Pani, że córka musi sama przyjść złożyć wniosek i podpisać się na formularzu...na te słowa w Panią wstąpił przysłowiowy diabeł...krzycząc do mnie przekazuje mi, że przecież ona jest jej matką!!! Ona ma do tego prawo, nie możemy jej tego zabronić, ona się na nas poskarży, bo jesteśmy niekompetentne...jej głos niósł się po całym urzędzie...po 30 min wrzasków Pani stwierdziła, że córka przyjdzie za 2 godziny.... ;/

urząd

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 120 (168)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…