Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#18878

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ostatnio tutaj sporo o providerach internetu to i ja napiszę co nieco.

Działo się to w latach 2006 i 2007, pierwszy internet w domu. Zdecydowałem się na operatora osiedlowego ponieważ oferował prędkość do 550 kb/s bez limitu transferu za 60 zł/mies a alternatywą była jedynie TPSA z jej 36-miesięcznymi umowami oraz haraczem za utrzymanie linii telefonicznej (do tej pory nie rozumiem dlaczego każą płacić 30 zł za nic)

Jako że był to mój pierwszy internet - korzystałem intensywnie, można by nawet powiedzieć że 24 godz na dobę (głównie ściąganie). Przez pierwsze 3 tygodnie prędkość była ok - w granicach 450-500 kb/s, nie czepiałem się o te brakujące kilkadziesiąt bo zawsze jakiś tam narzut pakietów jest. Ale po tym czasie zaczęła spadać - najpierw do 300, potem do 100, po tygodniu miałem internet wolniejszy niż wdzwaniany dial-up i przeglądanie czegokolwiek było niemożliwe! Dzwonię zatem do gościa i pytam się o co kaman - i tu pierwszy zonk. Prędkość mam obniżaną bo rzekomo obciążam sieć - no fakt, komputer chodził 24 godziny na dobę ale nie sądzę żeby jedna osoba była w stanie obciążyć sieć do której jest podpięte 800 osób! Co ciekawe karygodnie niski transfer był całą dobę, o 3 w nocy był taki sam jak o 7 wieczór. Po kilku telefonach (i chyba 40 zł wydanych na rozmowy) udało się ustalić że przywrócą mi prędkość taka jak w umowie ale narzucą mi limit transferu 25 GB miesięcznie. No trudno, nic w umowie o tym nie było (ba, nawet się reklamował jako łącze bez limitu transferu) a cóż miałem zrobić jak przy tych 30 kb/s to nawet wysłanie maila zajmowało pół godziny. Umowę miałem zawartą na rok czasu i jakoś wytrzymałem choć notorycznie pojawiały się przerwy w dostawie internetu (rekord - ponad dwa tygodnie, a rachunek trzeba cały zapłacić, a jak!) oraz parosekundowe "zrywki" połączenia przez co np. ściągnięcie dużego pliku przez przeglądarkę (nie P2P) było bardzo utrudnione. Nigdy już nie podpiszę umowy z żadnym osiedlowym operatorem, od listopada 2007 mam internet z UPC - początkowo 2 Mb, potem 15 Mb, teraz 50 Mb - zawsze pełna prędkość, zawsze pięknie wszystko chodzi a za trójpak z HD TV i 240 min do wszystkich oprócz Play płacę 130 zł. Przez 4 lata w tej firmie była jedna kilkugodzinna przerwa w dostawie usług o której zostałem nawet poinformowany wcześniej sms′em.

internet

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 5 (65)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…