Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#19038

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Parę lat temu pracowałam w firmie, która zajmowała się dostarczaniem Internetu. Pełniłam funkcje sekretarki, fakturzystki, zawierałam umowy itp.
W umowie o dostawę Internetu była klauzula, mówiąca, że jeżeli klient nie zapłaci za Internet przez 3 miesiące, Internet zostanie odłączony, a ponowne przyłączenie kosztuje 30 zł.
Niestety nie odbyło się bez Piekielnego [K]lienta Pana X, który nie płacił (pomimo telefonicznych i pisemnych wezwań do zapłaty). Kiedy odcięto mu dostęp do sieci, pofatygował się do nas i zrobił piekielną awanturę:
[K] Dlaczego nie mam Internetu
[Ja] przepraszam bardzo, Pan nie płacił i wg umowy odcięliśmy Pana. Ponowny koszt podłączenia to 30 zł
[K] Jak my go potraktowaliśmy, przecież to tylko 3 miesiące, a ja nie mam zamiaru płacić za ponowne przyłącze
[J]Proszę mnie zrozumieć, ja tu tylko pracuję i nie mogę zmieniać zasad, ani zapisu umów
Pana jakby szlag trafił, zaczął mi wymyślać, iż jestem osoba niekompetentną, iż zdzieramy z niego takie pieniądze (choć wiem, że zarabia dość dużo, ponieważ pracuje w dużym zakładzie w naszej małej miejscowości pełniąc funkcje kierownicze, a ponad to każdy go uważa za chama i prostaka), że tak nie może być i natychmiast mam mu włączyć Internet. Niestety nie obyło się też kilka ostrych słów pod moim adresem. Uważam się za spokojną osobę ,ale w tym momencie nie wytrzymała i go wygoniłam z firmy. Pan nie zapłacił. Umowa zerwana.
Jakież było moje zdziwienie kiedy po 2 latach przychodzi do mnie bardzo miła [P]ani, która chciała założyć Internet i… podpisać umowę na tego Pana.
[P] Dzień dobry chciałabym założyć Internet
[J] dowód osobisty poproszę to spiszemy umowę
[P] ale widzi Pani ten Internet nie mam być na mnie tylko na pana X
[J] no cóż nie może Pani podpisać umowy za kogoś innego. Bardzo proszę aby Pan X się pofatygował i podpisał umowę
[P] no, ale wie Pani, on dwa lata temu zrobił taka awanturę i teraz mu głupio przyjść tutaj do pani, i dlatego wysłał mnie
[J] przykro mi ale musi być ten Pan inaczej nie mogę umowy podpisać
No cóż Pani bardzo miła, powiedziała, że przekaże Panu X.
Na następny dzień Pan X przyszedł jak gdyby nigdy nic i podpisał nową umowę. Niestety przeprosin żadnych do tej pory od niego nie usłyszałam

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 107 (157)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…