Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#19044

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Akcja miała miejsce kilka lat temu.
Była sroga zima.Wracałem z mamą od lekarza(miałem wtedy ok. 12 lat). Lekarz był trochę daleko od miejsca zamieszkania ,więc postanowiliśmy wstąpić do pewnego znanego fast food′a który znajdował się po drodze.Był środek tygodnia godziny mniej więcej 10-11 więc w restauracji znikoma liczba ludu. Kupiliśmy coś do jedzenia i usiedliśmy sobie przy pierwszym lepszym stoliku. Nieopodal dalej siedziało 2 bezdomnych. Podkreślam bezdomnych - nie meneli. Na dworze było +/- -10 stopni. Obaj panowie byli jak na bezdomnych zadbani ,nie żebrali ,nie było czuć od nich alkoholu, ani żadnego innego fetoru. Przyszli najprawdopodobniej się ogrzać. Nie zwracaliśmy na nich szczególnie uwagi ,bo i nie było powodu.
No i tu nastąpił moment kulminacyjny.Przyszła pani kierowniczka restauracji i stwierdziła ,że nie mogą tu przebywać ,bo nie zakupili tu żadnego produktu i takie gadanie ,że odstraszają klientów etc.(była naprawdę chamska i darła się na całą restaurację)
Oni próbowali się jej tłumaczyć ,że chcieli się tu tylko ogrzać ,nikogo nie zaczepiają itd.
Moja matula widząc całą akcję poprosiła mnie szybko ,żebym kupił im 2 cheeseburgery i im dał.Tak też uczyniłem po czym moja mama powiedziała pani ,że nie ma już prawa ich wygonić ponieważ są już ich klientami :)
Panowie nam bardzo serdecznie podziękowali po czym wsunęli kanapki w tempie ekspresowym.
Mina pani kierowniczki ,jej bezradność i foch z przytupem jaki strzeliła była bezcenna. :)

gastronomia

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 219 (253)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…