zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Wysyłam regularnie dużo listów we wszelkich możliwych kierunkach, więc jestem częstym gościem poczty. Teraz po prostu idę do okienka i mówię, że poproszę np. 3 znaczki do Azji i 2 do Ameryki Południowej, ale na początku wymieniałam kraje. Mam bardzo dobrą przyjaciółkę żyjącą w stolicy Panamy (dla niezorientowanych, miasto to też nazywa się Panama). Więc idę na pocztą i proszę o znaczek priorytetowy do Panamy, a pani w okienku wielkie oczy i: "A w jakim to kraju?!". Z przemiłym uśmiechem odpowiadam, że w Panamie. W końcu podpowiadam, że to Ameryka Środkowa, na co słyszę w odpowiedzi "no kto to widział albo słyszał o czymś takim..."
Później, mimo że rzucałam już tylko nazwę kontynentu (ceny przesyłek pocztowych zależą od wagi i właśnie kontynentu, na który się wysyła) i tak łatwo nie było. Zdarzało się, że prosząc o znaczek do Azji dostawałam wewnątrzeuropejskie, a mylenie Ameryk to właściwie codzienność. "W końcu Ameryka to USA!", czyż nie?
Później, mimo że rzucałam już tylko nazwę kontynentu (ceny przesyłek pocztowych zależą od wagi i właśnie kontynentu, na który się wysyła) i tak łatwo nie było. Zdarzało się, że prosząc o znaczek do Azji dostawałam wewnątrzeuropejskie, a mylenie Ameryk to właściwie codzienność. "W końcu Ameryka to USA!", czyż nie?
poczta
Ocena:
94
(140)
Komentarze