Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#19786

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witam serdecznie. Jest to moja pierwsza historia tutaj, aczkolwiek piekielnych czytam codziennie (przeczytałem całych xD). Ostatnio byłem jednak świadkiem historii, która zmotywowała mnie do podzielenia się z Wami.

Do dzieła zatem.
Pewnego pięknego dnia wracając do domu autobusem MPK linii 119 we Wrocławiu i czytając sobie gazetę mój spokój został zakłócony przez pewną wydzierającą się panią (jak się potem okazało członkini mafii ojca dyrektora) Pani (P) ta darła sie z siłą megafonu w stronę kierowcy :
(P) : Wyłącz to pan! ja tego słuchać nie będę! Żydzi (?!) nasz kraj sprzedać chcą i uczciwemu chrzescijaninowi żyć nie dadzą!
Podniosłem wiec głowę, aby sprawdzić w czym rzecz. po chwili okazało się, że w radiu leciał reportaż o tym, że. ojca dyrektora komornik będzie ścigał jako że nie zapłacił czegoś tam za przegraną sprawę w sadzie.
Kierowca oczywiście nie zareagował, wiec bajeczka podeszła do drzwi i obrażona krzyczy że wysiada, wciskając przy tym przycisk przystanku na żądanie z niemałą furią. Jako, że znajdowaliśmy się wtedy na środku estakady, to kierowca spokojnie jechał sobie dalej. Zdenerwowało to babcię, która zaczęła wydzierać się jeszcze głośniej.
(P) : Ty uju, urwa, ślepy jesteś czy głuchy? mówiłam, urwa, że wysiadam!!!
Na to kierowca juz zareagował włączając kamerę, nie przerywając jednak jazdy. I tak pośród niesamowitego hałasu doczłapaliśmy się na przystanek, na którym jednak stał inny autobus, co oznaczało na nieszczęście dla nas i moherowej babki, ze drzwi ciągle pozostawały zamknięte.
(P) : Urwaaaaaaaaaa!!! Ja wysiadam tutaj! Ty po**bany człowieku otwieraj te drzwi, urwa!! Na policję (!) zadzwonię, urwa!
Tutaj napięcia nie wytrzymała pewna dziewczyna (D), która bohatersko postanowiła zwrócić babci uwagę. Dlaczego bohatersko? zobaczycie xx
(D) : Niech się pani uspokoi, własnych myśli nie słyszę ...
(P) : Zamknij ryj gówniaro!
Po czym sprzedała niczemu niewinnej dziewczynie pięknego prawego prostego z pięści w nos. Dziewoja się zatoczyła, padła na kolana łapiąc się za twarz. Babcia zadowolona szczerzy zęby. Do sytuacji wytrąciło się paru ludzi dotychczas znoszacych tą sytuację biernie, opieprzając babkę od wariatek i idiotek, skutecznie odwracając uwagę babci od dziewczyny. W międzyczasie otwarły się drzwi, ale i dziewczyna doszła już do siebie, stając na nogi. To co stało się potem zaskoczyło chyba każdego, a mianowicie dziewczyna podeszła do babci i wymierzyła jej sierpowego w podbrzusze. Moher wyleciał plecami z autobusu na przystanek (widzieliście na pewno jak kaskaderzy na filmach lecą plecami do ziemi po wybuchu jakimś -tak to właśnie wyglądało).
(P) : O ty mała dziw*o! Ja na policję cię su*o podam!
(D) : A niech pani dzwoni ja poczekam.
Po czym wysiadła z autobusu. Babcia tylko zawinęła manele i uciekła stamtąd truchtem, a ja i reszta pasażerów pozostaliśmy oniemiali w autobusie, po czym pojechaliśmy dalej.

Sami oceńcie kto był tu piekielny bardziej.

Wroclove

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 193 (255)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…