Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#19943

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kiedy wracałam ze szkoły, w pociągu (dojeżdżam) dosiadła się do mnie para sobie znajomych osób z dzieckiem. Oboje już ustatkowani, dzieciaci, Pani miała swojego czteroletniego pod pachą, młode Pana zostało w domu.

Pogadali my, pośmiali się, zeszło na Szanowną Służbę Zdrowia… I zaczęło się. Moich, siedemnastoletnich i niestety przyzwyczajonych już uszu, jak i tych czteroletnich, dobiegła obustronna wiązanka pełna słów co najmniej niecenzuralnych. W żartach zwróciłam Pani uwagę, że może ostrożniej, bo Młode słucha, bo się uczy i dalsze, Pani jednak stwierdziła (zapamiętam to do końca życia): „On się jeszcze nie uczy”. Okej, Ona Matka, Ona wie.

Po paru minutach zeszło na temat pt. „Młody powiedział do kolegi, żeby zamknął mordę , nie wiem, skąd on zna takie słowa?!”
Ja też już nie wiem…

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 81 (155)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…