Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#19975

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Koniec z pasożytnictwem ;)

Zbliża się okres świątecznych zakupów w związku z tym przypomniała mi się historia jak kupowałam odbiornik gps. Wtedy był to bardzo drogi sprzęt - średnio około 1 tys. Dostałam premię i postanowiłam uszczęsliwić tatę takim udogodnieniem - sporo podrózuje więc jak znalazł taki prezent. Wyszukałam interesujący mnie sprzęt w sklepie internetowym, sprawdziłam opinie - same pozytywy, zachwyty nad fachowością obsługi itd. Płatne z góry przelewem. Złożyłam zamówienie, zadzwoniłam żeby sie upewnić czy mają ten cud na sklepie- sprzedawca potwierdził i kazał wpłacić pieniążki na konto a wyślą sprzęt. Okres przedświąteczny więc zależało mi na czasie. Wpłaciłam kaskę i czekam. Zero informacji przez tydzień. Do sklepu dodzwonic się nie można. Ja w panice- że premia poszła na grzyby i prezentu nie będzie. Na maile też nie odpisują. Poszperałam, znalazłam w necie telefon i mail do właściciela sklepu - wreszcie udało się nawiązać jakiś kontakt. Właściciel zaczął się wykręcać, że to moja wina, że wpłaciłam pieniądze. No niezła wina. W końcu obiecał, że pieniądze odeśle po trzech dniach. Wkurzona umieściłam negatywną opinię no i się zaczęło. Właściciel zaczał bombardować mnie mailami, że zniszczyłam jego reputację, że zapłacę za to, że chciał mi oddać pieniądze jak najszybciej a teraz "za karę" będę musiała poczekać 2 tygodnie. No cóż - poszłam do prawnika o poradę - zredagował mi takie pismo, z paragrafami i ustawami, że sprzedawca się uspokoił. Ale to nie koniec - przysłał mi dokument w wordzie będący jakoby potwierdzeniem przelewu. A pieniędzy jak nie było tak nie było. Kolejna porada prawnika. Kasa do mnie wróciła. Pan właściciel nie mógł jednak sobie odpuścić - pisałam do niego ze służbowego konta imie.nazwisko@nazwa firmy - więc zaczęły się wyzwiska pod adresem firmy "A wy tam w tej firmie, to nie macie co robić, tylko po internecie się szwendacie" Aha mój komentarz był pierwszym ale nie ostatnim negatywnym - lawina się posypała a sklep w końcu upadł.
Aha - u nas w firmie szef nie ma nic przeciwko używaniu konta słuzbowego do celów prywatnych.

sklep internetowy z 24 w nazwie

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 155 (207)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…