Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#21111

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jedna z historii o piekielnych nauczycielach przypomniała mi moją historię z zeszłego roku.

Pochodzę z niewielkiego miasteczka. Liceum tam jest tylko jedno. Nauczycieli matematyki też niewielu. Matma nigdy nie była moją mocną stroną, ale radziłam sobie. W pierwszej liceum u wymagającej nauczycielki miałam mocne 3, a że byłam w klasie, w której nauka nie była mocną stroną, to często chodziłam do tych ′trudniejszych′ zadań.
W drugiej klasie wrócił nauczyciel, który jeszcze uczył moją mamę. Fakt, że lekcjami nikt się nie stresował, bo przez całą godzinę po prostu rozwiązywaliśmy zadania, a na pytanie ′rozumiecie?′ wszyscy zgodnym chórem odpowiadali ′ROZUMIEMY′ chociaż tak naprawdę nikt totalnie nie wiedział o czym jest mowa. No, ale do matury przecież jeszcze rok, więc po co się wysilac.
No i nadeszła klasa maturalna. Pan Nauczyciel chyba chciał wziąc się do pracy, ale marnie mu to wychodziło. Dodatkowe godziny matmy na nic się zdawały. Piekielnośc Pana Nauczyciela nie polegała na tym, że nie potrafił przekazac wiedzy, takich jest wielu, jego piekielnośc polegała na tym, że nad wyraz cenił uczniów, którzy chodzili na korepetycje do niego wkładając mu przy tym do kieszeni 60 zł (!) za godzinę. W rozmowie z moją mamą Pan Nauczyciel powiedział, że ′jestem zdolna, ale leń i jakbym chciała to nawet 4, a może i 5 mogłabym miec !′ - to moje ′chcenie′ miało oczywiście polegac na tym, że i ja bym do niego na korki chodziła. Ale ja nie z tych. Chodziłam na korki do innego kolesia, który świetnie mi wszystko tłumaczył i wiedziałam, że jestem dobrze przygotowana do matury.
W czym piekielnośc zapytacie?
A na koniec roku żeby miec 3 musiałam poprawic kartkówkę. Tę samą kartkówkę poprawiałam 2 razy ! (za każdym razem nie mogłam jej zobaczyc) powiedziałam, że 3 raz nie będę jej poprawiac i trudno, na świadectwie maturalnym będę miała 2 z matmy i tak wybieram się na studia humanistyczne. Tak też zrobiłam.
I na tym historia by się skończyła, gdyby nie to, że ja skończyłam z 2 na świadectwie maturalnym i maturą zdaną na 70%, a dziewczyna i chłopak, którzy chodzili do Pana na korki, płacąc mu 60 zł za godzinę, mieli na świadectwach 4. ... i poprawkę matury :)

nauczyciele

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 195 (219)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…